Tytus, Romek i A`Tomek obchodzą 100-lecie odzyskania niepodległości Polski "Tytus, Romek i A`Tomek obchodzą stulecie odzyskania niepodległości Polski "
Kończymy naszą opowieść zbiorowym portretem wszystkich postaci stworzonych przez Papcia Chmiela. Są tu: Tytus de Zoo, jego żona Szympsia Zoowska, Romek, A`Tomek, prof. T. Alent i oczywiście sam Autor. Wszyscy oprócz Papcia tańczą Mazurka Dąbrowskiego. Nie dziwota, bo tańczącemu 95-latkowi mogłyby sie poprzestawiać klepki w mózgu i nie narysowałby już więcej przygód Tytusa. Do 100 lat, których zwykle życzyli Papciowi, zostało jeszcze lat 5, ale w czasie urodzin 7 czerwca 2018 roku słychać było prowokujące okrzyki: "200 lat niech żyje nam!", więc kto wie. Byłby to zapewne ciekawy widok: obecne korektorki i inne pracownice wydawnictwa Prószyński i S-ka jako staruszki i sam prezes Prószyński z kępką siwych kłaczków wołający przez elektroniczny wzmacniacz: Dooo...doo...druuuku! Tylko czy za te 200 lat Anioł Piłsudski, fruwając na resztkach flagi Euro, będzie miał kogo gromić piorunami? Chyba tylko rodzinę Tytusa z Republiki Trapezfiku, o ile będzie się ociągała z lekturą albumów historycznych.
UWAGI:
Na okładce: Z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Goodbye America! Jesteśmy w porcie nowojorskim, okręt francuski "Courier de I`Europe" gotowy do wypłynięcia na 24-dniowy rejs do portu Lorient we Francji. Niewiele by brakowało, a Kościuszko by nie odpłynął. Kongres kolonistów miał wypłacić oficerom żołnierskie gaże, ale zamiast żywej gotówki Kościuszko dostał certyfikat na 12 280 dolarów. Na szczęście pospieszył mu z pomocą bankier z Filadelfii Chaim Salomon, pożyczając na bilet 142 dolary. Chłopcy, jako bohaterowie fikcyjni, nie musieli opłacać podróży. Amerykanie żegnali Kościuszkę ze łzami w oczach. Papcio nie narysował łez, jako że łatwo rozpłynęłyby się po akwarelowym malunku. Zjawiła się również Irokezka, Czarna Borówka, córka wodza Trzeszczącego Piszczela, chętna do emigracji z Tytusem. Kiedy dowiedziała się, że w Polsce nie ma prerii ani bizonów, zrezygnowała. Typowa kobieca natura. Wiązanie się w małżeństwo dla lepszego bytu i owszem, ale nie z szalonej miłości... Kościuszko po przegranym powstaniu, odniesionych w bitwie pod Maciejowicami ranach i po wydostaniu się z niewoli rosyjskiej jeszcze raz odwiedził, w roku 1797, Stany Zjednoczone i dawnych przyjaciół. Wrócił do Europy, ale już nie zobaczył zniewolonej Polski. Osiadł w Szwajcarii, u przyjaciół w Solurze, gdzie zmarł 15 października 1817 roku. Pochowany jest w katedrze na Wawelu. Serce Kościuszki znajduje się w urnie na Zamku Królewskim w Warszawie. Tytus, Romek i A`Tomek przycupnęli w pracowni Papcia i czekają na dalsze rozkazy.
UWAGI:
Na okładce: Z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni